Jachty, kutry, galeony i sławne żaglowce pod oknami Marina Royale

Apartament w pierwszej linii brzegowej, z panoramicznymi oknami, to gwarancja niczym niezmąconego widoku na bezkres wody. To także możliwość obserwacji piękna nieba i tańczących na nim chmur oraz łuny zachodzącego słońca, gdy jego promienie odbijają się w spokojnie rozkołysanej morskiej toni. Tarasy Marina Royale, szczególnie te od strony ujścia rzeki Wieprzy, dają dodatkowo możliwość podziwiania sunących w dal statków lub zerkania, jak kutry i jachty wpływają do bezpiecznego portu. Portu morskiego w Darłowie.

Początki Darłowa sięgają VIII-IX wieku. Datuje się, że w X wieku istniał już tutaj ośrodek handlowo-portowy przekształcony w gród obronny Dirlow. Na rozwój miast portowych tego regionu ogromny wpływ miał związek handlowy miast – Hanza i nie inaczej było w przypadku Darłowo. Nasze królewskie miasto zostało uznane jako pełnoprawny członek Hanzy w kwietniu 1412 roku, co było dużym impulsem do rozwoju miasta, jak i portu. Już w latach dwudziestych XVII stulecia wejście do portu w Darłówku osłaniały dwa krótkie drewniano-kamienne falochrony na końcu, a ciekawostką jest fakt, że akwen portowy był zamykany na noc drewnianą kłodą z łańcuchami. W porcie cumował stale prom używany do rozładunków dużych statków na redzie. Po obu stronach portu stały karczmy…
W XVII wieku zbudowano nabrzeże portowe, a w 1867 r. zatwierdzono nowy projekt techniczny rozbudowy portu. Zakładał on budowę awanportu oraz drugiego basenu wewnętrznego, położonego naprzeciwko basenu zimowego, na prawym brzegu Wieprzy, dalej inwestycję w most stały za portowymi basenami. Budowę nowego awanportu zrealizowano w latach 1873-1883. W czasie II wojny światowej w południowo –zachodniej części awanportu w Darłowie wybudowano stocznię statków… żelbetowych. Powstały tu dwa suche doki z pochylniami, umożliwiające budowę i wodowanie statków tej przedziwnej betonowej floty.

Po wojnie Darłowo stało się przede wszystkim portem rybackim. Działało tutaj słynne Przedsiębiorstwo Połowów i Usług Rybackich Kuter Darłowo, które miało w zasobie pięć jednostek 17-metrowych, 9 długich na metrów 15 i kilka mniejszych łodzi. Na podbudowie tej bazy łowczej raczkowało przetwórstwo. Jego początki polegały głównie na odgławianiu ryb, ich sortowaniu i lodowaniu. Kutry podpływały pod cypel, gdzie odbywał się ich rozładunek. Sztaplarze podstawiali, puste jeszcze, żelazne palety, a rybacy układali na nich drewniane skrzynie ze świeżymi rybami. Przez dziesięciolecia przybywało kutrów, rozwijała się baza przetwórcza. Kuter był dużym przedsiębiorstwem, zaś Darłowo ważnym portem rybackim na mapie Polski, ale z czasem do funkcji rybackiej doszły też przeładunki.

Dzisiaj Port Darłowo zajmuje się gospodarką morską w szerokim zakresie. Czyli jest zarówno portem handlowym, rybackim, jak i turystycznym, dysponującym nowoczesną mariną jachtową, atrakcyjnie zlokalizowaną na południowych krańcach Bałtyku.

Do portu morskiego mogą zawijać jednostki do 75 m o zanurzeniu maksymalnym do 4 m, ale za zezwoleniem kapitana portu istnieje możliwość zawinięcia większych jednostek.
Wejście do portu osłonięte jest dwoma ponad 400-metrowymi falochronami. W główkach wejście ma 38 m szerokości, natomiast kanał portowy ma 23 m szerokości. Ruch statków pomiędzy dwiema częściami portu związany jest z mostem rozsuwanym, mieszczącym się na końcu pierwszej części portu. Most ten czynny jest całą dobę i otwierany o każdej pełnej godzinie, a latem nawet co pół godziny plus oczywiście na polecenie kapitanatu portu. Czas otwarcia mostu trwa aż do chwili przepuszczenia wszystkich jednostek oczekujących na przejście.

Miłośnikom statków, daje to jeszcze większe szanse na obserwację ciekawych jednostek. Jakich? Przeczytacie w naszym magazynie, dostępnym także w wersji online TUTAJ.