Różnorodność darłowskich plaż

Wiosna w pełni, więc zanim się obejrzymy zawita do nas lato i znów będzie można położyć się na ręczniku, poczuć ciepło nagrzanego piasku. Zrelaksować głowę. Po prostu leżeć, patrzeć w morze, słuchając delikatnego szumu fal. Dzień na plaży to pozycja wręcz obowiązkowa w planie letniego urlopu.

Dla gości i mieszkańców Marina Royale plaże są na wyciągnięcie ręki. Te zachodnie w odległości dwóch minut spaceru. Od wschodnich dzieli nas jedynie most rozsuwany nad rzeką Wieprzą i dwie-trzy minuty spaceru deptakiem. W którą stronę zatem pójść? 

Plaża plaży nierówna

Wszystkie piękne. Każda inna. Nie ma w tym stwierdzeniu ani grama przesady. Darłowskie plaże zachwycają nie tylko swym urokiem, ale również różnorodnością. Kto się tutaj wychował lub przyjeżdża od lat ten wie, że plaża wschodnia jest świetna dla rodzin z dziećmi, za to zachodnia to raj dla miłośników sportów wodnych. 

Tuż pod oknami VistaMar zaczyna się część zachodnia. Można zostawić samochód na parkingu pod biurem sprzedaży Marina Royale i przesiąść się… na skuter wodny, motorówkę lub jacht.  Miejsce przy samym awanporcie to najczęściej wybierany punkt spotkań z instruktorami SUP czy flyboardów. 

Plaża zachodnia to popularny spot dla fanów atrakcji na wodzie i osób, które chcą pobyczyć się na piasku lub poczytać książkę z dala od gwarnego centrum. Tu króluje otwarta przestrzeń, dlatego trzeba się liczyć z potencjalnie większym wiatrem, co dla miłośników windsurfingu jest niebywałą zaletą, ale i w upalne dni rześkie podmuchy to też atut.

Z parkingu przy plaży zachodniej można też wejść na kładkę widokową, poprowadzoną szczytem wydmy. Pozwala ona obserwować lokalną przyrodę polskiej strefy nadbrzeżnej bez niszczenia jej oraz podziwiać przepiękne zachody słońca nad taflą morza.

Plaża wschodnia znajduje się po drugiej stronie ujścia rzeki Wieprzy. W samym centrum Darłówka Wschodniego najpierw jest jednak dwupoziomowa promenada zbudowana na szczycie falochronu brzegowego. Spacerowicze mogą podziwiać nadmorskie widoki, a nawet zażywać kąpieli słonecznych w wydzielonej części górnego podestu. Dalej… już tylko złoty piasek i turkusowa woda. 

Jak to możliwe, że w Polsce można się cieszyć się takim kolorem morskiej toni? Bowiem zbudowany tutaj kamienny falochron wyspowy osłania zlokalizowany najbliżej centrum fragment plaży, sprawiając, że woda jest tu zwykle spokojna i przejrzysta, właśnie w odcieniach lazuru. Na nabrzeżu tworzą się naturalne baseny z płytszą wodą, która się szybko nagrzewa. 

Radość dla dzieci, spokój dla rodziców, a dla wszystkich pretekst do zabawy w wodzie!